Mozolny proces manualnej rekonstrukcji taśmy filmowej, kontynuowany z pomocą techniki cyfrowej, pozwala dziś na odzyskanie brakujących fragmentów pojedynczych klatek, na nadanie oryginalnej barwy, na usunięcie przebarwień i uszkodzeń mechanicznych i chemicznych oraz na wiele więcej, o czym wiedzą jedynie specjaliści...
Im więcej czytam o działaniach prowadzonych w ramach projektu, tym bardziej
jestem zafascynowana możliwościami, jakie dziś daje technika w tej właśnie dziedzinie. Mój podziw zyskują również ludzie, którzy spędzają wiele godzin nad każdą klatką, uzupełniając braki, sklejając rozerwane fragmenty taśmy czy usuwając zanieczyszczenia kliszy...
(Kolejne odcinki poświęcone procesowi rekonstrukcji i digitalizacji taśm filmowych
w kanale "filmotekanarodowa" w serwisie YouTube)
Mam słabość do "staroci". Gdy w bibliotece akademickiej wzięłam do rąk tom
Słownika języka polskiego Bogusława Lindego lub kiedy znalazłam w domu książkę o literaturze polskiej napisaną pod koniec XIX wieku, ogarnęły mnie trudne do nazwania uczucia. Miałam wrażenie, że przenoszę się do tamtych czasów, że mam w rękach coś, co trzymali ludzie sprzed lat - żywi i prawdziwi. Podobne odczucia miałam wczoraj, gdy oglądałam film, który powstał 84 lata temu i który widział Mościcki i Piłsudski...
Choć czas mi się dłużył (pokaz trwał ponad 2 godziny, treść oczywiście była mi znana, milczenie aktorów zmniejszało dramatyzm akcji, a muzyka - chwilami poruszająca i podkreślająca emocje obecne na ekranie - raczej była monotonna), to jednak techniczna strona filmu niemal całkowicie pochłonęła moją uwagę. Zaskoczyła mnie
dbałość o szczegóły, z jaką budowano każdą scenę: elementy krajobrazu, wystrój wnętrz, kostiumy. Nawet dania ustawione podczas posiłków parowały...
Gra aktorów skupiona na mimice i gestykulacji, pełna teatralności, z powodzeniem zastępowała słowa i jednoznacznie sugerowała, co w danej scenie się dzieje. Oczywiście, nie znając treści
Pana Tadeusza można mieć problem ze zrozumieniem fabuły, jednak któż mógłby dopuścić się tej zbrodni niewiedzy?! Zwróciłam też uwagę na
montaż i długość ujęć. Sceny przechodziły płynnie jedna w drugą i rzadko zdarzało się, aby widz miał wrażenie, że coś mu umknęło (poza momentami, w których po prostu zabrakło fragmentu taśmy). Natomiast ujęcie podczas uczty objęło po kolei wszystkich gości siedzących dookoła stołu w zamku Horeszków i było chyba jednym z najdłuższych w całym filmie. To mnie zaskoczyło. Znając pierwsze filmy, jakie powstały na Zachodzie (choćby te z roku 1895 braci Lumiere), czy chociażby
Znak Zorro z 1920 roku,
nie spodziewałam się, że w ciągu trzydziestu kilku lat rodzima kinematografia wyda dzieło tak daleko posunięte w technice.
Jest jeszcze warstwa treściowa...
Pana Tadeusza kocham... Kocham Mickiewicza, bo to on nauczył mnie szanować wolność i ludzi, którzy za nią walczyli - od zaborów po PRL. I choć nie przeżyłam niewoli, to dzięki jego tekstom uświadomiłam sobie, jak cierpi człowiek oderwany od korzeni, wygnany i skazany na dożywotnią tułaczkę po obcych krajach i wśród obcych ludzi... Czytając narodową epopeję, naprawdę wzruszam się, gdy Mickiewicz, spoglądając na ulice Paryża - tak przecież dziś wychwalane i odwiedzane przez turystów - odwraca znużony wzrok i pyta: "O czymże dumać na paryskim bruku...?". Nie zachwyca go Paryż, bo tęskni za domem, do którego już nigdy nie wróci... Myśl niby daleka, ale jednak bliska...
W kontekście przeżywania Święta Odzyskania Niepodległości i dyskusji na temat formy manifestowania swojego patriotyzmu, wczorajsze wydarzenie filmowe było bardzo pozytywnym przejawem postawy obywatelskiej. Bez zbędnego patosu, bez kłótni i dysput politycznych - przemówiła sztuka i ludzie, którzy ukochali jej mowę: literaturę, film, muzykę. I jeszcze technika - zazwyczaj tak odległa, tym razem okazała się niezbędna, by móc przeżywać na nowo wydarzenia opisywane przez poetę...
Polecam strony internetowe, na których można znaleźć informacje o projekcie rekonstruowania taśm filmowych oraz o filmie
Pan Tadeusz z 1928 roku (film w całości również jest dostępny - legalnie - w sieci!):
o rekonstrukcji Pana Tadeusza:
http://www.nitrofilm.pl/strona/lang:pl/repremiery/pan-tadeusz-2/o-rekonstrukcji-pana-tadeusza-2.html
o projekcie:
http://www.nitrofilm.pl
Pan Tadeusz (1928) w sieci:
http://pantadeusz.tvp.pl
strona Filmoteki Narodowej:
http://www.fn.org.pl