
Wiary w miłość mimo wszystko, nadziei wbrew nadziei, wiosny i słońca w sercu i za oknem oraz bliskości drugiego człowieka! Wesołych Świąt Wielkiej Nocy!
A zamiast wiosennego spaceru, który przy tej aurze nie byłby niczym przyjemnym, polecam piękny obraz Vincenta Warda
Między piekłem a niebem. Tym razem mówienie o filmie jako o "obrazie" nie jest metaforą. Kadry wypełnione plamami barwnymi - jakby prosto z dzieł impresjonistów - zachwycają urokiem kompozycji i kolorów... A historia - przypominająca tę z
Boskiej komedii Dantego - urzeka i porusza. I każe głębiej spojrzeć - na ekran i w siebie...